Zanosiło się na to, że pisanek w tym roku w ogóle nie będzie i to nie dlatego, że za oknem zima i groziło odwołanie Świąt, ale dlatego, że zgubiłam sprzęt. Przez ostatni tydzień przewróciliśmy z Michałkiem mieszkanie do góry nogami i nigdzie nie znaleźliśmy wosku i ołówka. Dziś byłam już na skraju załamania, ale w szufladzie była jeszcze świeca z pszczelego wosku, która miała służyć do uzupełnienia tego właściwego, przepalonego, czarnego.
Skończyło się na tym, że tegoroczne pisanki zdobione są jasnym woskiem i wyglądają jak poniżej.
WESOŁEGO ALLELUJA!!!
SKŁADNIKI:
- jajka
- ołówek ze szpilką
- wosk pszczeli
- barwniki do jajek
- ręczniki papierowe
- tłuszcz do nabłyszczenia
- dobre chęci! :)
Śliczne :)
OdpowiedzUsuń